Nowa platforma społecznościowa o nazwie “Minus” pozwala się o tym przekonać.

Czy pamiętasz dawne czasy, kiedy wszyscy staraliśmy się ograniczyć nasze myśli do 140 znaków? Jeśli myślałeś, że to było prawdziwe wyzwanie, nowa sieć społecznościowa stworzona przez Bena Grossera prawdopodobnie zabrzmi jak tortura. Platforma “Minus” daje dożywotni limit 100 postów – kiedy go wyczerpiesz, nie ma odwrotu.

Nie ma też polubień, obserwatorów, algorytmów czy metryk – tylko tekst na białym tle i malejąca liczba postów, które pozostały każdemu użytkownikowi do wykorzystania. Pole odpowiedzi jest jedyną interaktywną funkcją na całej platformie.

Podczas gdy niektórzy użytkownicy są zdeterminowani, aby każdy ich post był wartościowy, inni publikują wiersze o kupie lub pozwalają swojemu kotu przejąć klawiaturę. Ogólna strategia wydaje się polegać na tym, aby liczba pozostałych postów spadła do 0.

Jedno jest jednak pewne – zniechęcając do ciągłego zaangażowania i odbierając natychmiastową gratyfikację, której tak wielu z nas pragnie, Minus pokazuje, jak mogłaby wyglądać zdrowsza komunikacja online. Czas pokaże, czy zainspiruje to inne platformy mediów społecznościowych do przemyślenia oferowanych przez siebie funkcji i postawienia na pierwszym miejscu dobrego samopoczucia swoich użytkowników.

Źródło: Gizmodo