Prywatność w sieci jest dzisiaj dla wielu osób zakręconych na punkcie technologii tematem numer jeden. Ciężar odpowiedzialności za nią coraz bardziej spada na twórców oprogramowania. Większość z nas jest w stanie w ułamku sekundy wymienić przynajmniej kilka firm, dla których ochrona danych użytkowników i prywatności to jedynie tani marketingowy chwyt mający przyciągnąć nieświadomych internautów. Wielu obserwatorów tej tematyki może być zaskoczonych tą informacją, ale z perspektywicznym planem rozwoju obszaru prywatności ruszyła niecodzienna współpraca w postaci porozumienia firm Mozilla i Meta (twórcy m.in. Facebooka).
Chociaż terminy Facebook i ochrona prywatności wydają się stać w sprzeczności to okazuje się, że planowane są pewne konkretne ruchy mające zmienić tę sytuację. Chodzi tutaj o funkcję Total Cookie Protection, który niedawno wprowadziła Mozilla. Pozwala ona zminimalizować ilość danych odwiedzających, która jest przesyłana między kolejnymi witrynami. Ogranicza to w istotny sposób możliwość profilowania użytkowników konkretnych portali.
To właśnie wdrażany w Mozilli mechanizm ochrony danych zainteresował specjalistów z Meta i skłonił ich do podjęcia współpracy. Celem projektu ma być stworzenie nowego i skuteczniejszego sposobu badania efektywności reklam internetowych. Co ważne – aspekt prywatności nie będzie tu zepchnięty na margines, a wręcz ustanowiony w centrum uwagi.
Rozwijane rozwiązanie jest znane obecnie pod nazwą Interoperable Private Attribution (IPA). Jego wartością jest skuteczny pomiar poziomu konwersji reklam bez naruszania granic prywatności użytkownika. Cała idea bazuje na zastąpieniu dotychczasowych raportów efektywności reklam informujących o zrealizowanych akcjach użytkownika (np. kliknięcia bądź zakupy) innymi wskaźnikami, które tworzą tzw. raporty zbiorcze informujące o całej grupie zdarzeń. W ten sposób powstaje “klucz dopasowania” dostępny dla przeglądarki, a niewidoczny dla portali internetowych.
Efektem działań ma być “win-win” dla wszystkich zainteresowanych – firmy uzyskają nowe, równie dokładne źródło danych do analiz skuteczności kreacji reklamowych, a użytkownicy będą mogli spać spokojniej z myślą, że portale nie wchodzą zbyt głęboko z butami w ich prywatne życie.
Czy IPA będzie etycznym przełomem w reklamie internetowej czy pozostanie tylko marketingowym sloganem? Przekonamy się już niebawem.
Źródło: Tabletowo.pl
Dodaj komentarz
Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *